Hej,
dzisiaj zauważyłam coś dziwnego w zachowaniu Alexia... Po pierwsze, miał gorący i suchy nosek, po drugie, cały czas (dosłownie) kichał i z noska ciekła mu "wydzielinka", a po trzecie, cały dzień spał i miałam wrażenie, że był osłabiony. Po południu poszłam z mamą przy okazji do pani weterynarz, by zapytać się i powiedzieć o tych objawach. Ja od samego początku myślałam, że mały ma koci katarek, ale niektórzy mi nie wierzyli. Moje przemyślenia potwierdziły się. Niestety... Okazało się jeszcze, że już się zaczął katarek ropny, bo ta "wydzielinka" była zielonkawa. Na szczęście Alexik czuje się już lepiej. Ale bez antybiotyku się nie obejdzie i oczywiście jutro musimy się zgłosić z nim do pani weterynarz.
Trzymajcie za niego kciuki, by wyzdrowiał. :D
Ania
Zdrowia :>
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię na mojego nowego bloga :>
OdpowiedzUsuńhttp://suzanna-me.blogspot.com/
Fajny blog , wpadnij do mnie :) http://aniaa-life.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń