środa, 30 września 2015

Życie pełne niespodzianek

Cześć,
Na zdjęciu z najlepszym perkusistą w Polsce - moim tatą
i jego dobrym kumplem - Tomkiem Kowalskim. 

nareszcie piszę, znowu po tak długim czasie. Teraz moim głównym zajęciem jest szkoła, niestety. A co do szkoły, to ostatnio obchodziliśmy 70-lecie. Występowali uczniowie z naszej szkoły, Tomek Kowalski, Ewelina Lisowska i No Pesos, zespół, w którym gra mój tata. Fajnie było posłuchać muzyki granej na żywo, zwłaszcza, że ostatnio nie mam czasu jeździć na koncerty. Tak samo nie mam czasu rozwijać swoich zainteresowań. Na perkusji już bardzo dawno nie grałam, co boli mnie niemiłosiernie. Tęsknię za tym bębnieniem... Ale jak na razie próbuję sobie załatwić jakąś do domu. Miejmy nadzieję, że mój plan się ziści. 
Co do mojej osoby, zaczęłam trochę o siebie dbać. Ścięłam włosy, zaczęłam chodzić na zumbę i staram się ograniczać wszystko, co niezdrowe. Wiadomo, głodzić siebie nie wolno, więc od czasu do czasu mam przywilej spożycia chipsa, czy czekolady. Nie chcę być jakąś anorektyczką, już nie przesadzajmy. 
W moim życiu dalej dzieją się zmiany. Kupiliśmy samochód, a drugi dzisiaj sprzedaliśmy. Niestety, nie mamy aż tylu pieniędzy na utrzymanie trzech aut. Zwierzaki miewają się dobrze, a Tośka rośnie jak na drożdżach. Zaczęłyśmy ostatnio chodzić na spacery, które bardzo zbliżają nas do siebie. Traktuję ją już jak młodszą siostrzyczkę. 18 września skończyła już 5 miesięcy. Ten czas tak szybko leci...

W nowym wiejskim domu mieszkam już cztery miesiące. Już się przyzwyczaiłam do mojego nowego, ślicznego pokoju. Nie umiem sobie wyobrazić sytuacji, w której znowu mieszkam w bloku. Czułam się wtedy jak zamknięta w klatce. Tutaj dopiero poczułam wolność. 





Krwawy Księżyc

W następnym poście postaram się wstawić więcej zdjęć w tym między innymi domu. (Wcześniej nie wstawiałam, bo miałam zepsutego laptopa i zapełnioną lustrzankę.)
Trzymajcie się, 

Angie