wtorek, 31 lipca 2012

A jednak fart! + objawy przegrzania.

Witajcie kochani!
Właśnie oglądam mecz siatkówki. Polska gra z Bułgarią. Cóż za emocje! :-D
Poza tym pani weterynarz jednak wynajęła ten lokal! Nakleiła już chyba na okno napis "Gabinet weterynaryjny"! Poczta tam nawet wchodzi! A no właśnie, znowu zmieniłam szablon. Jak Wam się podoba? ;-) A teraz inna sprawa: Rudek pije ŚMIETANKĘ! 8-O Tak to nawet mleka nie lubi!
A teraz objawy przegrzania w czasie upału:
PRZEGRZANIE:
Przegrzanie ciała u kotów ma bardzo negatywne skutki. Poszczególne organy wewnętrzne nie są już w stanie   poprawnie funkcjonować za względu na zbyt wysoką temperaturę. Naturalna temperatura ciała u kotów waha się między 38 a 39,1 stopni Celsjusza. Upewnij się, że podczas upału twój zwierzak ma dostęp do zacienionych miejsc wewnątrz mieszkania, czy domu. Najczęściej koty same potrafią sobie radzić z wysokimi temperaturami i dobrze wiedzą, jak się zachować. Jeśli jednak zaobserwujesz, że twój kotek zieje, jest bardzo słaby, a jego dziąsła nabierają ciemnoczerwonego koloru albo stają się na odmianę bardzo blade, lub gdy wystąpi u niego krwawienie z nosa - mogą być to oznaki poważnego przegrzania organizmu.
To chyba tyle na dziś.

Pozdrawiamy!
Wasi Ania i Rudi.

niedziela, 29 lipca 2012

Fart, czy pomyłka? (...)

Witajcie!
Jak tam? Jak spędzacie wakacje? Bo ja chodzę cały czas na basen! ;-D
Ostatnio miałam gdzieś wyjść,- już nie pamiętam- ale przez przypadek zobaczyłam przez okno, że pani weterynarz Rudiego, pani Ewa ogląda na przeciwko mojego blogu taki wolny lokal. Parę dni później zdejmowała już napis "Do wynajęcia"! 8-0 Gdyby założyła gabinet weterynaryjny 2 kroki od mojego bloku, byłoby świetnie! Brałabym tylko smycz dla kota, Rudka pod pachę i już! :-
Poza tym wczoraj byłam na basenie zewnętrznym. Było super! Byłam z mamą, ciocią, wujkiem i trzema kuzynami. Bawiłam się świetnie, bo jeszcze spotkałam cztery koleżanki z klasy! :-) Śmigałam z jednej zjeżdżalni na drugą, a potem na głęboki basen. Miałam szczęście, bo wujek zrobił mi i mamie niespodziankę i zapłacił nam za bilety! Hi hi hi!
Och... Fajnie było...
No to chyba tyle na dziś.

Pozdrawiamy!
Wasi Ania i Rudi.

czwartek, 26 lipca 2012

Moje imieninki! :D

Witajcie kochani!
Przepraszam Was,że tak długo nie pisałam, ale nie mogłam. Dziś świętuję, bo dziś są... [WERBEL] moje imieninki! xD 
Oto plan jak dzisiaj spędziłam dzień:
1. Obudziłam się, a na moim biurku jest karteczka z napisem: "ŚNIADANKO DLA SOLENIZANTKI! SMACZNEGO!" Mmm... było pyszne! (Dzięki mamo! xD)
2. Rudasek cały czas się o mnie ocierał i miałczał. (Jakby mi składał życzenia! :D)
3. Potem się wykąpałam. xD
4. Potem mama kupiła mi koooraliki! Hi hi hi!





5. Potem mnie porwała na loda! Był pyszny! 3 gałki- malinowa, bananowa z czekoladą, czekoladowa z polewą bananową. (Lubię banany! :D) 
6. Potem znowu poszłyśmy do domu, a ja robiłam biżuterię.


7. No tak, jeszcze od rana dzwonili do mnie ludzie z życzeniami! :)
No to chyba tyle na dziś.

Pozdrawiamy!
Wasi Ania i Rudi.

P.S. Jutro nie będzie posta, bo przychodzi do mnie przyjaciółka na cały dzień. :) Przepraszam!

piątek, 20 lipca 2012

Nudy na pudy...

Hej kochani!
Co tam u Was?
Ja się nudzę, bo w domu sama siedzę... Nie wiem co mam robić... A właśnie wczoraj u mnie była podwójna tęcza! 
Ta druga była taka wieeelka! Chyba największa w moim życiu!
Nakręciłam tą pierwszą, bo tamta zniknęła. :|
Rudi dzisiaj cały czas śpi. A wiecie, że on lubi bazylię?! Całą nam obgryzł!
A teraz parę fotek:



Piątka! :D



To tyle na dziś!

Pozdrawiamy!
Wasi Ania i Rudi.

P.S. Jeszcze raz dziękujemy za 2000 wejść! :D ;*

czwartek, 19 lipca 2012

2000 wejść!!!

Witajcie kochani! (Po raz drugi xD)
Dziękuję Wam za te 2000 wejść!

















Jest mi bardzo miło, że tak lubicie mój blog! :)
Nie wiem co jeszcze napisać, bo jestem w szoku! :D
Po prostu dziękujeeemy! ;* :D

Pozdrawiaaamy! :D (Zaciełam się! xD)
Wasi Ania i Rudi.

Zmiany, i jeszcze raz zmiany...

Witajcie kochani!
Na moim blogu znowu zaszły zmiany.
Po raz drugi- nowy szablon,
Odtwarzacz muzyki (Piosenka Selena Gomez - Hit The Lights))





oraz blokada kopiowania. (Gdy będziecie coś kopiować, wyskoczy taki tekst:
"Na blogu obowiązuje pewna zasada: Nie kopiujemy! Ponieważ tekst zamieszczony na blogu może mieć prawa autorskie.")
Widzę, że chcecie żebym założyła nowego bloga. Miło mi. :) Do końca ankiet zostało 4 dni, więc macie jeszcze dużo czasu na podjęcie decyzji. ;)
A teraz parę dzisiejszych fotek:
Wygląda, jak by mnie gryzł, ale wtedy mnie wąchał. :D

Ocieramy się...

Fajna poza! :)

Kładzie my się...








Jak zwykle idziemy do kuchni. :)

A teraz do mojego pokoju. :)







To tyle na dziś.

Pozdrawiamy!
Wasi Ania i Rudi.

wtorek, 17 lipca 2012

I znowu wycieczka? (...)

Hej kochani!
Co tam u Was?
Ja właśnie jem obiad. A co na obiad? [WERBEL] Spagetti carbonara! 
Mmm... Pycha! A właśnie przejdźmy do rzeczy. Moi rodzice znowu wpadli na pomysł! Mamy niby pojechać w... ...GÓRY! Nie śmiejcie się ze mnie, ale to będzie mój pierwszy raz... :| Mamy jechać na weekend. W jakie góry jeszcze nie wiemy, ale nie długo Wam napiszę. :) A i na moim blogu znowu zaszły zmiany. Jest nowy szablon + tłumacz + nowy kursor. :D Czy Wy też macie taką pogodę?- pada, słońce, pada, słońce. To jest nie do wytrzymania! 
Jeszcze poważnie rozmyślam, czy... założyć nowego bloga. Zagłosujcie w ankiecie ok?
Blog może będzie takim jakby pamiętnikiem, lub o dorastaniu dziewczyny itd.
Ankiety będą dwie. :)
To chyba tyle na dziś.

Pozdrawiamy! ;*
Wasi Ania i Rudi.

niedziela, 15 lipca 2012

Jak dobrze, już w domu... Nasze wrażenia z podróży.

Witajcie kochani kociarze, kociary! :)
Piszę już do Was z mojego domu.
Jestem taka szczęśliwa, że wróciłam!
Nad jeziorkiem, w Łagowie moczyłam sobie nogi,


albo się huśtałam,


:D Były też łabędzie. Miały 6 małych! Były takie śliczne... :)

RODZINA


RODZICE

Tato

Mama

MŁODE


W wodę dziób! :D

I najfajniejsza fotka:

Łabędzie spacerują sobie po czyimś podwórku. xD

Rzucałam dla nich chleb i mi spadł na taki chodnik (bo na pomoście rzucałam) i ten tato łabędź
wszedł na ten chodniczek i wziął ten chleb! Ja się tak przestraszyłam! :D
Karmiłam też kaczki:

Kaczuszka! :)
Widziałam nawet kaczkę i 9 malutkich. Były takie słodziutkie i tak fajnie piszczały! ;*
A teraz fajny filmik:



W Łagowie odbywał się również największy w Polsce zjazd motocyklowy!
Było głośno! Kupiłam sobie tam łańcuch przyczepiany, zawieszkę z logo
"Motor Harley-Davidson Cycles" i chustę w czachy! :D

A teraz fotki z drogi do Łagowa:





;*




__________________________________________________________
W pokoju:























Poza tym przewróciłam się na dywaniku koło schodów. Prawie nie mogę chodzić! :(
Ale inne dzieciaki też się przewracały.
A i byłam w pensjonacie "Zofia".
Kąpałam się 2x, wysłałam pocztówki.
Zamku nie zwiedziłam, bo po pierwsze nie chciało mi się xD, a po drugie 3 lata temu zwiedzałam. :D 
Legenda jest taka tego miasta, że był sobie kiedyś pewien zakonnik. Zakonnicy nie mogli mieć żon, ani 
dzieci, lecz jeden z nich złamał tą regułę i ożenił się z piękną kobietą. Razem z nią potem miał dziecko- syna. Zakonnik zmarł przez torturowanie. Potem "klątwa" przeniosła się na żonę i dziecko. Syn utopił się w jeziorze w Łagowie, a pani zatruła się grzybami. Chodzą plotki, że piękna biała dama, straszy teraz w Łagowskim zamku.
Mojej przyjaciółce kupiłam pamiątkę związaną z tą legendą. :)
To chyba tyle na dziś.

Pozdrawiamy serdecznie! ;*

Wasi Ania i Rudi.