piątek, 28 grudnia 2012

Pomoc dla Rudka

Witajcie czytelnicy! :)
W dzisiejszym poście nie chodzi o Rudiego, tylko o innego Rudka. :]
To "ok. 9-miesięczny kocurek, wolno-żyjący, dokarmiany przez mieszkańców, lubiany przez nich, bardzo przymilny. Ta jego otwartość wobec ludzi mogła skończyć się bardzo tragicznie sądząc po tym czego doczekał się od człowieka. Celne kopnięcie w pyszczek spowodowało, że żuchwa oddzieliła się od ochraniającej jej skóry i futra. Oczekuje na operację łączącą te elementy."
A to Rudek:

Widzimy tu, że jego szczęka jest oddzielona od żuchwy.
Biedny Rudek... :( Poprosiłam moją mamę, by mu pomogła i wpłaciłyśmy na konto 30zł! :)
"Czy można pozostawić żyjącą istotę w takim stanie samemu sobie? Bez pomocy? Kim trzeba by być aby to zrobić? Kim był ten, który doprowadził kota do takiego stanu?  Człowiekiem...?" To link do tej strony: kliknij tutaj!
Myślę, że Rudek ucieszy się za każdy wpłacony grosz! :)
Pomóżcie mu!

Pozdrawiamy!

Koci przyjaciele- Ania i Rudi.

1 komentarz:

  1. Biedny kotek ;/
    Pozdrawiamy
    Z&R

    P.S - Po 1 - odwiedzam. Po 2 - w poleconych blogach chodziło głównie o psy. Po 3 tak, odwiedzam TEŻ inne. Po 4 - Co to ma do naszej przyjaźni ?

    OdpowiedzUsuń

Napisany przez Ciebie komentarz jest dla mnie bardzo ważny. Dla Ciebie to tylko napisanie paru słów, a dla mnie to ważna opinia na temat mojego bloga. Proszę, byś nie używał/a wulgaryzmów, nie przeklinał/a, a jeśli Twój komentarz będzie niezrozumiały, zostanie usunięty. Dzięki za poświęcony czas. :)