Cześć,
jestem taka szczęśliwa! Przedwczoraj dostałam swoją pierwszą lustrzankę, z okazji Dnia Dziecka, tylko trochę wcześniej. ;) Zbierałam na nią i zbierałam, aż w końcu udało mi się ją kupić z niewielką pomocą rodziców. :D Jest ona używana, ale z dobrych rąk, ponieważ kupiłam ją od uczennicy mojej mamy. (Mama jest nauczycielką) Lustrzanka ma półtora roku, więc nie jest jakaś stara i to co mnie zaskoczyło, to to, że jest ona w bardzo, bardzo dobrym stanie. Nie ma żadnych rys. Jest marki Canon rodzaj 1100 D.
Asia, uczennica mamy, dorzuciła mi od razu obiektyw z Tamrona, który jest inny niż na zdjęciu. Podobno to lepsza marka od Canona. A właśnie, aparat przyjechał z Włoch. :D
Wczoraj byłam w przytulisku i zrobiłam parę fotek suni i małego brzdąca. ;) Młodszego szczeniaka już nie było, ale podobno ktoś go wziął do swojego domu, więc się z tego bardzo cieszę. :D
A to mały brzdąc :P :
Przepraszam, za niektóre niewyraźne zdjęcia, ale mała psotnica była taka szybka, że nie mogłam jej złapać i cały czas się drapała od pcheł. :c Jakby co to byłam jeszcze z mamą i dzięki jej bieganiu z psem mogłam zrobić zdjęcia. :D
Teraz już wiem, że moją kolejną pasją jest fotografowanie i zamierzam się również w tym kierunku rozwijać.
Pozdrawiam!
Co do pchełek, to może ją wykąp jak będzie ciepło ? :)
OdpowiedzUsuńChciałam, tylko jeszcze szamponem przeciwpchelnym. Wolę lepiej nie ryzykować, bo suczka karmi i boję się, że to wpłynie na pokarm dla brzdąca. :/
UsuńA i zapraszam xD >> http://me--and-life.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńObserwuję <3 :D
Usuń